Chyba zaczynam mieć obsesję na tle henny. Godzinami śmigam po internecie w poszukiwaniu nowinek na jej temat.
I tak trafiłam na ciekawostkę odnośnie jej zastosowania na blogu www.polehenny.wordpress.com. Nie jest to może nic odkrywczego. Na forach zagranicznych temat dość stary.U nas jednak dopiero upowszechnia się handel barwnikami do hennowej koloryzacji. Zaczyna być popularne tworzenie własnej henny a co za tym idzie łączenie jej z innymi odżywczymi składnikami. W ten sposób powstaje wersja gloss. I o niej będzie dzisiaj.
Henna gloss to nic innego jak miks odżywki (gloss z ang.) i henny. Pytanie tylko po co ulepszać dobre gotowe henny ?Przecież posiadają z reguły w składzie dodatkowo amlę czy inne ekstrakty roślinne. Barwniki same w sobie też odżywiają.
Odpowiedź brzmi - dla jeszcze lepszego efektu! :) Uważam też , że henna gloss będzie świetnym pomysłem kiedy zaopatrzymy się w poszczególne barwniki, które możemy sobie samodzielnie mieszać (zamiast gotowej henny) i będziemy łączyć je z ukochaną odżywką.
Oczywiście możemy też mieszać ulubioną hennę np. Khadi z inną odżywką.
Oprócz odżywki możemy dodać do henny:
- ulubiony olej, masło. Tutaj polecany jest olej kokosowy. Jednak jak wiecie nie każdemu służy. Wybierajcie te sprawdzone na własnych skalpach.
- jajko w połączeniu z oliwą z oliwek (pisałam o odżywce z jajkiem i oliwa tutaj.)
- innę ulubione składniki, może być niesłodzony jogurt naturalny
- dla intensywniejszego koloru 1:3
- dla mniej intensywnego 1;4
- i trzeci rodzaj proporcji kiedy chcemy po prostu wykonać farbowanie henną wówczas dajemy 3 części henny/ 1 część odżywki
Wybieramy barwnik lub gotową hennę, generalnie mamy 3 barwniki do wyboru:
- henna (Lawsonia inermis)
- kasja
- indygo
Mnie marzy się henna Ancient Sunrise dostępna na stronie Mehandi.com, jednak jej cena i koszt dostawy z USA skutecznie zniechęca na dzień dzisiejszy ;)