Image Slider

Linki sponsorowane

Cynk i witamina A+E - sposób na wzmocnienie rudej czupryny.

czwartek, 5 lutego 2015
Pisałam niejednokrotnie o moim perypetiach z wypadającym włosami. Na początku nieco zbagatelizowałam problem bo od zawsze miałam gęstą czuprynę.  Zaczęłam jednak wyciągać garściami rude włosiska z odpływu prysznica i mocno się zaniepoiłam  Szukałam rozmaitych sposobów ażeby wzmocnić je od zewnątrz ale wspomniane tak naprawdę nie rozwiązywały problemu. W ten sposób trafiłam na ciekawe artykuły odnośnie roli cynku w odniesieniu do cebulek włosa. Postanowiłam spróbować kombinacji cynku z witaminą A+E. 

Nie chcę tutaj rozpisywać się na temat cynku. O jego istotnej roli dla funkcjonowania całego organizmu możecie poczytać na stronach:




W odniesieniu do włosów cynk przyczynia się do prawidłowej syntezy białek, w tym keratyny, oraz pomaga zachować ich zdrowy wygląd. Odpowiada też za utrzymanie prawidłowego poziomu witaminy A w organiźmie. Wspomniana witamina może tez mieć znaczenie w odniesieniu do problemów skórnych. Mam na myśli trądzik różowaty. Może znaczenie suplementacji witaminą A nie jest tak ważne ale sporo mówi się o znaczeniu witaminy E w leczeniu trądziku. Stąd też kombinacja jednej i drugiej w mojej kuracji. Znalazłam wpis na forum Rosacea Support Community gdzie jedna z osób wyleczyła Trądzik właśnie za pomocą witaminy A


Oczywiście z niczym nie należy przesadzać. Nadmiar witaminy A w organiźmie jest bardzo szkodliwy. Na rynku znajdziemy witaminę A+E w różnych dawkach. 

1.Wit.A 2500j.m +E 200mg bez recepty  
2.Wit. A 12000 j.m+E 70mg na receptę
3.Wit. A 30000 j.m+E 70mg na receptę

Ja wybrałam drugą kombinację oraz cynk w preparacie Zincas Forte 27mg Zn. Produkt dostępny również na receptę.




Cynk oraz witaminy biorę od 2 miesięcy po 1 tabletce. 

Czy to bezpieczne?

Po konsultacji z lekarzem i analizie ulotki suplementacja  w ilości 1 tabl na dzień jest bezpieczna.

Wątpliwości oczywiście w tej sytuacji budzi witamina A która jest niebezpieczna dla kobiet w ciąży. Zgadza się. Absolutnie nie proponuję ciężarnym suplementacji witaminą A. 

Tabletki przyjmuję po posiłku rano i nie łączę z produktami mlecznymi które zakłócają wchłanianie cynku.

Dlaczego w takim razie wybrałam suplementację zamiast urozmaiconej diety?

Cóż. Zmiana odżywiania jest w oczywiście najlepszym wyjściem z sytuacji. Ja jednak tracę włosy wskutek konieczności przyjmowania leków wypłukujących cynk z organizmu. Przestanę je brać - problem powinien zniknąć. Nie chcę tutaj namawiać Was do łykania tabletek kiedy problem nie jest duży. Czasami jednak taka konieczność może zapobiec znacznej utracie włosów.

I wreszcie skutki oddziaływania cynku i witamin.

Pierwsze efekty wzmocnienia włosów oraz poprawy wyglądu skóry zauważyłam po ok. miesiącu. Poprawa była na tyle duża, że mogę napisać z pełnym przekonaniem - cynk i witamina A+E bardzo mi pomogły. Kuracja ograniczyła wypadanie włosów, skóra zyskała zdrowszy odcień. 

Planuję zrobić przerwę w suplementacji bo nie chcę przesadzić chociaż przyznaję, że jestem nieco 'uzależniona'. Na pewno odstawię witaminę A+E. Cynk pozostanie ze mną na dłużej.

A jakie jest Wasze zdanie na temat suplementów? 
Przyjmowałyście preparaty cynku w tej formie?






Wielkie powroty - listopadowe Ustronie Morskie.

wtorek, 16 grudnia 2014
Nowa praca pochłonęła mnie całkowicie i zmusiła do zrobienia przerwy w pisaniu bloga. Cóż. Musiałam zmienić pracę.  Przygoda z przedstawicielstwem trwała krótko ale niczego nie żałuję bo nareszcie mam czas na robienie tego co lubię. Dziś troszeczkę prywatnego życia i mała fotorelacja z weekendowego pobytu w Ustroniu Morskim.

 Listopad co prawda jest  mało atrakcyjnym  miesiącem jeśli chodzi o wycieczki nad morze. Knajpki z rybkami pozamykane. I o gofra z bitą śmietaną trudno.    Nam jednak chodziło o to żeby zwyczajnie wypocząć, oderwać się od codzienności.   W ten sposób  ja i mój Marcin wpadliśmy na grouponową super ofertę apartamentów z widokiem na morze.

 Wyobraźcie sobie taki obrazek... Budzicie się. Obok Wasza kochana połóweczka ( i nie mam na myśli flachy wysokoprocentowej ;), otwieracie zaspane oczyska a tutaj widok na morze. Naprawdę coś niesamowitego! Takie przyjemności znajdziecie w miejscu Boulevard Ustronie Morskie. Kompleks apartamentów na klifie to  świeża oferta Ustronia. Zdaje się, że ruszyła dopiero w tym roku. Ceny w sezonie dość zaporowe ale poza sezonem mogliśmy nieco zaszaleć i zaryzykować bo czasami  piękne fotki z groupona mają się nijak do obrazów na żywo. W tym przypadku wszystko było tak jak być powinno. A rybka znalazła się na miejscu w hotelowej restauracji Octopus.

Zajrzyjcie z resztą na facebookową stronę Boulevardu, zdjęcia i recenzje mówią same za siebie :))

Boulevard-Ustronie-Morskie







Z czystym sumieniem polecam to miejsce! Można cudownie spędzić czas, totalnie się zresetować  a nawet zaręczyć :)))

A Wy lubicie wyskoczyć nad morz poza sezonem? 

Bye bye panda eyes! - genialne serum na siniaki pod oczami.

sobota, 1 listopada 2014
 Witam Was Drogie czytelniczki po ponad miesięcznej przerwie. Strasznie Was zaniedbałam. Wstyd mi okropnie. Zmieniłam pracę i miałam sporo na głowie. Na usprawiedliwienie zdradzę Wam, że zostałam przedstawicielem medycznym. Totalnie nowe doświadczenie, szkolenia, sporo nauki, poznawania terenu. Miesiąc minął błyskawicznie a na blogu cisssza. Nie chcę absolutnie rezygnować z pisania. Wpisów będzie mniej ale dam radę.:)


Do opublikowania dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie Tonia z bloga toniakosmetycznie.blogspot.com. Znalazłam u niej bardzo ciekawy przepis na serum  redukujące  sińce pod  oczami. Mam z tym problem, przyznaję. Teraz w związku z nową pracą i wstawaniem skoro świt serum tymbardziej się przydaje. Co prawda nie zrezygnowałam całkowicie z korektora pod oczy ale i tak jest duużo lepiej.
 


 Przepis Tonii nie jest autorski. Dziewczyna inspirowała  się wpisem znanej blogerki  Michelle Phan. Tak czy inaczej istotą jest skuteczność stąd chętnie podzielę się z Wami tym prostym sposobem. 

http://michellephan.com/bye-bye-panda-eyes/

Co potrzebujemy do sporządzenia serum?

- witamina K - 10 kropli - w dobrej cenie dostaniecie witaminę K w aptece, Bioaron K dla niemowląt
- ekstrakt z lukrecji - zamawiam ze sklepu www.zrobsobiekrem.pl  w formie proszku, dodaję 'na oko' ok. pół małej łyżeczki
- żel aloesowy - ekstrakt z aloesu dodaję ok.15 kropli, staram się robić mniejsze porcje serum

Serum nakładam codziennie wieczorem. Aplikację rozpoczęłam miesiąc temu i od tego czasu sińce są zdecydowanie mniej widoczne. Dodatkowo skóra jest nawilżona i gładka. To ostatnie to na pewno zasługa aloesu i ekstraktu z lukrecji.  Do redukcji sińców niewątpliwie przyczyniła się witamina K. 

Na osobny wpis zasługuje w tym momencie ekstrakt z lukrecji o którym mało się pisze. Posiada on fantastyczne właściwości nawilżające, antyrodnikowe oraz wybielające i wzmacniające naczynka krwionośne. Pomaga w przypadku skóry dotkniętej trądzikiem różowatym.   

Serum polecam z czystym sumieniem! Siniaki pod oczami może i dobrze wygladają w stylizacji na imprezę halloween ale na co dzień chyba nie szczególnie prawda?  

Znacie problem podkrążonych oczu?

W jaki sposób sobie z nim radzicie?

Pozdrawiam!

Rudzielec :)

Tradzik rózowaty - Rudzielcu bój sie! - definicja, cechy charakterystyczne

piątek, 26 września 2014
Pierwotnie nie chciałam poruszać zagadnień związanych z trądzikiem różowatym bo sama nie  borykam się z tym problemem w wersji pełnoobjawowej. Często jednak się czerwienię i jest to dla mnie sygnał, że w każdej chwili na mojej twarzy może pojawić się stan zapalny. 

 Stąd na blogu będę starała się poruszać zagadnienia związane z Rosacea. 
 

Dziś pierwszy artykuł który będzie dotyczył samej definicji. 


Trądzik różowaty (rosacea) to  przewlekła, zapalna choroba skóry twarzy zaliczana do tzw „nerwic naczynioruchowych” skóry. 

Początek choroby z reguły związany jest ze wzmożoną reaktywnością naczyń, bez utrwalonych zmian skórnych. Pojawia się wówczas napadowe czerwienienie skóry twarzy („okres prerosacea”). Możecie spotkać się z określeniami tej fazy zwanymi blushing lub flushing. Na tym etapie napadowo pojawiający się rumieniec znika. 

Ja jestem własnie na tym etapie czyli czerwienię się napadowo w różnych sytuacjach. Pisałam o tym już wcześniej Pielegnacja-cery-naczynkowej-2 Blushing stąd wiecie jak bardzo stres, alkohol czy słońce przyczyniają się do  powstawania niezdrowych w tej sytuacji rumieńców. U mnie dodatkowo pojawia się rumień na szyi, dekolcie, czasem ramionach. 

Wśród innych czynników mamy

-- spożywanie gorących potraw 
-- korzystanie z sauny 
-- zaburzenia endokrynologiczne (choroby tarczycy, zaburzenia miesiączkowania)
-- stosowanie leków obniżających poziom cholesterolu, kwasu nikotynowego
spore dawki witamin B6 i B12
-- występowanie opryszczki wargowej. U niektórych chorych stwierdza się też obecność Nużeńca ludzkiego (Demodex folliculorum ) (pasożyta z rodziny roztoczy) oraz drożdżaków.
-- stosowanie  preparatów glikokortykosteroidowych na skórę twarzy

Kolejne etapy Rosacea:

Trwałe zarumienienie – rumieniec ulega utrwaleniu. Prawdę pisząc nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Rumień obejmuje symetrycznie środkową część twarzy, policzki, czoło i brodę. Nie obejmuje jednak dekoltu i szyi. 

Guzki i krosty –  pojawiają się niewielkie, czerwone, twarde guzki lub krosty stale wypełnione ropą. Chociaż mogą one przypominać zwykłe wypryski, to należy zwrócić uwagę na brak zaskórników i możliwe występowanie uczucia  suchości skóry, pieczenia lub szczypania. Na tym etapie naskórek może zacząć się łuszczyć

Postać przerostowo – guzowata, (zwana też przerostowo – naciekową) dotyczy prawie wyłącznie mężczyzn. Charakteryzuje się przerostem gruczołów łojowych i tkanki łącznej miękkich części twarzy, najczęściej nosa – rhinophyma. Jednak może również dotyczyć przerostu okolic czoła, małżowin usznych czy powiek. Stadium to stanowi znaczny defekt kosmetyczny i może powodować brak akceptacji i odsunięcie chorego przez otoczenie.

Dodatkowo często Rosacea towarzyszy:

Postać oczna – dotyczy  20 - 50% chorych na trądzik różowaty.  Charakterystyczne objawy : przewlekłe zapalenia spojówek i/lub brzegów powiek, zespół suchego oka,  nadwrażliwość na światło słoneczne, obrzęki w obrębie powiek. 

Pamiętajcie, że choroba dotyczy około 10% populacji w wieku 30-55 lat, głównie osób z I lub II fototypem skóry. I często właśnie osób rudowłosych

Niestety częstsze zachorowania stwierdza się wśród kobiet, ale choroba ma cięższy przebieg u mężczyzn (charakterystyczny kalafiorowaty przerośnięty nos)  

Znane osoby walczące z Rosacea: sympatyczna rudowłosa Cynthia Nixon znana z serialu Seks w Wielkim Mieście, Bill Clinton (prezydent USA, tutaj na pewno stres wpłynął znacząco na rozwój choroby), Cameron Diaz, 

A Wy Drodzy czytelnicy znacie kogoś kto ma problem z trądzikiem różowatym?

Peeling solny Ecoreceptura Peony - Stara Mydlarnia.

wtorek, 23 września 2014
Uwielbiam peelingi do ciała i używam regularnie ! Mam swoje 2 ulubione o których nie raz już pisałam. Peeling kawowy oraz peeling z sola Epsom wygrywają z każdym innym peelingiem sklepowym. Nie mniej jestem jak najbardziej otwarta na wszelkie nowości. Może nadejdzie taki dzień, że stanę się okropnie leniwa i zechcę używać gotowych kosmetyków? :) 

Tak się pięknie złożyło, że otrzymałam w miłym prezencie od firmy Stara Mydlarnia kilka kosmetyków z nowej serii ECO receptura. Wśród nich Eco receptura Peony - solny peeling do do ciała z olejem ze słodkich migdałów. Skład peelingu bardzo mi odpowiada. Sól morska, olej migdałowy i witaminy!





Otrzymałam pełnowymiarowy produkt tj. 300 ml co śmiało wystarczy ażeby w pełni docenić jego działanie. 

Skąd Eco w nazwie peelingu?

Producent zapewnia nas że w kosmetyku nie znajdziemy:

-- silikonów
-- parabenów
-- SLES (Sodium Laureth Sulfate
-- PEG (Glikol polietylenowy)

Wszystkie te substancje nie są przyjazne naszej skórze. Nie chcę tutaj rozpisywać się o ich szkodliwości bo nie o tym jest post. Tak czy inaczej, za brak wspomnianych substancji duuuży plus dla peelingu.





Ponadto kosmetyk otrzymał Znak jakości Vege Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt VIVA dla produktów które nie zawierają składników z uboju zwierząt i pochodzenia zwierzęcego. Jest to więc kosmetyk o ekocharakterze:)
Peeling mieści się w plastikowym, estetycznym słoiczku i wizualnie bardzo mi się spodobał. Ma śliczny, lekko kwiatowy zapach.

Działanie

Najważniejsze tak naprawdę! 

Peeling bardzo dobrze sie sprawdził. Sól morska świetnie wygładza skórę.  Wykonuję masaż na delikatnie zwilżonej skórze tak żeby drobinki soli nie rozpuściły się za szybko. Ja maltretuję głównie pośladki, uda i brzuch bo tam najszybciej pojawiają się cellulit czy rozstępy. Skóra wymasowana pod prysznicem nie wymaga już nawilżenia. olej ze słodkich migdałów  delikatnie natłuszcza.  Skóra jest przyjemna w dotyku. Taka jak lubię. 

Peeling polecam kobietom aktywnym i zabieganym które nie mają ochoty szorować wanny czy brodzika po kawowych eksperymentach. Cena (ok39zł) moim zdaniem jest nieco wygórowana ale pamiętajmy że płacimy tutaj za jakość. Za dobry jakościowo olej ze słodkich migdałów i sól równiez zapłacimy. Miksując jednak własny peeling wyjdzie  nam to to taniej . 

Czy wobec tego lepiej zrobić własny peeling czy kupić taki przyjemny ze Starej Mydlarni?

To juz nasza decyzja.

Kupno gotowego produktu dobrej jakości

-- jest wygodne
-- zaoszczędza nam czas, dodatkową pracę
-- sprawdzi się lepiej  kiedy często podróżujemy i chcemy wykonać peeling gdzieś w podróży
-- dobrze się sprawdzi w momencie kiedy nie znosimy zapachu kawy i nie mozemy wykonac kultowego już peelingu kawowego

Peeling domowy

-- jest tańszy
-- kawowy moim zdaniem najskuteczniejszy i najlepszy jaki znam !
-- możemy same zdecydować i kombinować jakie składniki użyjemy do wykonania peelingu

Działania jednego i drugiego produktu nie sposób porównywać bo zarówno peeling domowy jak i kupny może byc świetny.

Polecam  solny peeling do do ciała z olejem ze słodkich migdałów z serii Ecoreceptura peony. Na pewno warto zainteresować się całą serią. Szczególnie jeśli nie przepadacie za zapachem kawy :)

Spotkałyście się z nowościami ze Starej Mydlarni?


























Zmiany na blogu red.head.rules.blogspot.com

wtorek, 16 września 2014
Uwielbiam wszelkiego rodzaju zmiany i postanowiłam co nieco zmienić na blogu. Padło na nowy szablon.

Dobry szablon  to nie wątpliwie część blogowego sukcesu. Osoby które nas odwiedzają i uznają, że za nic nie mogą się połapać co, gdzie, w którym miejscu  z reguły szybko znikają. A nie o to nam przecież chodzi.  


Ad sense

Blogi kosmetyczne

Blogger news

Follow Us

...

...