Tak jak obiecałam. Dziś o kolejnym przeznaczeniu soli Epsom. Tym razem będzie to spray który wykorzystywany jest przy stylizacji włosów dla osiągnięcia efektu - beach waves - Spray najlepiej sprawdzi się na włosach falowanych które lekko usztywni i zwiększy ich objętość. Marzy Wam się stylizacja na dziewczynę rodem z kalifornijskich plaż? Ten post będzie dla Was :)
Skąd pomysł na salt sea spray?
Zastanawiałam się kiedyś co zrobić z włosami żeby układały się w ładne fale. Włosy tak wystylizowane wyglądają mniej więcej tak jak na zdjęciu.
Co chciałabym osiągnąć?
- podkreślony skręt
- zwiększoną objętość
Śledząc trendy w stylizacji włosów trafiłam na produkty amerykańskiej firmy Bumble and Bumble i serię dedykowaną surferom. Produkty firmy przede wszystkim służą do stylizacji niesfornych czupryn.
Jednym z bardzo popularnych kosmetyków jest Surf spray Bumble & Bumble. Pomyślałam że to produkt idealny dla mnie. Tworzy na główce piękne fale i zwiększa objętość włosów. Cena mnie jednak zmiażdżyła. W Sephorze za 125 ml zapłacimy 125 zł !
Bumble and Bumble Surf spray |
Składniki Surf Spray
Water (Aqua), Magnesium Sulfate, Macrocystic Pyrifera Extract (Kelp) (Wielkomorszcz gruszkonośny, brunatnica), Algae Extract (Algae), Isoceteth 20, Potassium Sorbate, Propylene Glycol, Citric Acid, DMDM Hydantoin, Fragrance (Parfum)
Podejrzałam skład, poszperałam w necie i znalazłam przepis na podobnie działający spray. I w dodatku na bazie soli Epsom którą szczęśliwie posiadam:)
Postanowiłam szybciutko przepis przetestować bo byłam strasznie ciekawa czy faktycznie domowa wersja psikadła sprawdzi się na mojej czuprynie.
- szklanka gorącej wody (ale nie wrzątek)
- 2 łyżki soli epsom
- 1/2 łyżki odżywki do włosów ( i tutaj dowolnie wybieramy ulubiona odżywkę do włosów, ja miałam jeszcze trochę odżywki Aubrey )
- opcjonalnie łyżka żelu aloesowego
- opcjonalnie 1/2 łyżki soli morskiej ( ja akurat nie posiadam także nie dodałam)
W jaki sposób stylizujemy włosy dla osiągnięcia efektu beach waves?
Wilgotne włosy spryskujemy sprayem i pozwalamy im wyschnąć lub suszymy suszarką z dyfuzorem (u mnie suszarka odpada, nie lubię suszyć włosów)
Jak spisał się spray na moich włosach?
Sea salt spray spisał się zadziwiająco dobrze jeżeli chodzi o zamierzony efekt beach waves.
- przede wszystkim zwiększył objetość włosów, naprawdę polecam dziewczynom z cieniutkimi i rzadkimi włosami (działanie soli Epsom)
- podkreślił skręt
Dla mnie super sprawa :)
Co prawda nie wiem jak działa surf spray B&B ale mnie taka domowa wersja bardzo pasuje :)
Spotkałyście się ze sprayami do stylizacji plażowych fryzurek?
Jak Wam się podoba pomysł na spray z użyciem soli Epsom?
Projekt 30 postów w 30 dni
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)
A ja nienawidzę tego efektu na moich włosach. Mam włosy cienkie, które nad morzem bardzo źle się układają.
OdpowiedzUsuńWoda morska i słońce wysuszają włosy. Najczęściej po kąpieli włosy są matowe i się plączą. Sól Epsom nie plącze ich w ten sposób a dodatek odżywki chroni przez brzydkim zmatowieniem. W przypadku sprayu w wersji domowej podane przeze mnie proporcje nie muszą tak samo działać na każde włosy. Możemy dodać mniej soli jeżeli obawiamy się matowego efektu na włosach.
OdpowiedzUsuńPięknie, moje włosy jednak nie mają nawet tendencji do kręcenia więc u mnie się nie sprawdzi, a szkoda...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
pierwsze słyszę ale może sprobuje:)
OdpowiedzUsuńPróbowałam, ale na moich drutach żadnego efektu :-(
OdpowiedzUsuńno właśnie na drutach może być problem ;/ psikadło jednak najlepiej sprawdza się na falowanych ale z drugiej strony Betty ja takich prościutkich Tobie trochę zazdroszczę bo moje tylko z prostownicą są proste a ta z kolei wysusza...
OdpowiedzUsuńZrobiłam spray, efekt objętościowo niesamowity, ale... włosy mam po nim takie hm...tępe, sztywne...dobre do pokazania, niedobre do dotykania ;-) Może dwie łyżki soli to za dużoi? Zamiast żelu aloesowego dodałam lniany, w sumie nie wiem skąd wziąć aloesowy, bezpośrednio z rośliny?
OdpowiedzUsuńZrobiłam spray, efekt objętościowo niesamowity, ale... włosy mam po nim takie hm...tępe, sztywne...dobre do pokazania, niedobre do dotykania ;-) Może dwie łyżki soli to za dużoi? Zamiast żelu aloesowego dodałam lniany, w sumie nie wiem skąd wziąć aloesowy, bezpośrednio z rośliny?
OdpowiedzUsuń