Linki sponsorowane

Spuszona czupryna? - propozycje Rudzielca na radzenie sobie z problemem Cz.1

sobota, 30 sierpnia 2014

Na pewno część z Was doskonale zna problem puszących się niesfornie włosów. Dotyczy to w szczególności  czupryn kręconych i falowanych. Problem nasilają dodatkowo : pora roku (lato) oraz kiepski stan włosów. Ja latem, szczególnie  w lipcu podłamałam się kondycją swoich włosów. Zaczęłam się zastanawiać co robię nie tak. Teraz już jest lepiej i widzę postępy jeśli chodzi o zdrowie włosów. Jednak nie jestem zadowolona z ich wyglądu.  Często się puszą i wyglądam jak wiedźma. Doszłam do wniosku, że powinnam zacząć je nieco stylizować. I okazuje się, że jest to możliwe bez wyrządzania im szkody. 


Zdarza się wam wstać z łóżka, spojrzeć w lustro i wydać niemy krzyk przerażenia? Każdy włos w inną stronę a włosy przypominają nieco zużytą miotłę? Spieszycie się do pracy a gdzie tu jeszcze makijaż, śniadanko i odwieczny dylemat ' co ja dziś założę?' :) 

Dla mnie właśnie włosy stanowią największy problem stąd najczęściej zaplatam je w szybki warkocz ....ale ile można?

Jak sobie w takim razie pomóc? 

2 proste rady dla Was ( być może oczywiste ale myślę że warto o tym napisać)

1. Stosujemy prostującą stylizację na szczotce ceramicznej lub wałkach  - moje podejście do stylizacji od początku przygody z włosomaniactwem było surowe dlatego też włosów nie prostuję, nie suszę, nie używam lakierów, pianek itp. Okazuje się jednak, że można tak dobrać rodzaj lekkiej stylizacji ażeby nie niszczyć włosów :). Wystarczy trzymać się kilku zasad
 Stylizujemy podsuszone naturalnie włosy za pomocą szczotki dosuszając je chłodnym powietrzem suszarki.
  •  zapatrujemy się w wałki które nie niszczą włosów i nawijamy na nie podsuszone włosy.
 I tutaj mam problem bo nie raz stosowałam wałki rzepowe (na pewno wiecie o które chodzi) i byłam z nich zadowolona. Okazuje się jednak że mogą szkodzić włosom. Wiecie może które wałki do włosów najmniej szkodzą włosom? Chętnie się dowiem :)
Włosy po zastosowaniu maski jajecznej Joanna - efekt fali po zastosowaniu wałków rzepowych średniej wielkości

2. Zaopatrujemy się w kosmetyk który nieco ujarzmi nasze włosy - ja dłuugo stosowałam olejek firmy Marion Termochrona który bardzo lubiłam . Odstawiłam jednak bo miał sporo silikonów a to kłóciło się z moim planem regeneracji włosów. Zaczęłam przygodę z włosomaniactwem z nastawieniem, że powinnam zrezygnować z jak największej ilości kosmetyków z 'paskudną' chemią. 

Jednak z upływem czasu dochodzę do wniosku że nie można dać się zwariować:) I postanowiłam włączyć olejek który będzie zabezpieczał moje włoski w ciągu dnia. Wybrałam eliksir do odżywiania i stylizacji Milargan Argan hemp Oil Mila. Niebawem pojawi się jego recenzja na moim blogu. 

Co jeszcze?

Na pewno zauważyłyście ,że włosy świeżo po umyciu są mniej podatne na stylizację. Ja myję włosy co 2-3 dni ale na 3 dni mogę sobie pozwolić odkąd używam maseczki jajecznej Joanna. Nie obciąża ona moich włosów. Wcześniej bywało z tym różnie. 

Ja aktualnie jestem na etapie poszukiwania większych wałków które będą współpracowały z moimi włosami oraz intensywnie testuję Olejek Milargan :)

Na pewno do zagadnienia puszących się włosów jeszcze wrócę.


A jak jest z Waszymi włosami ?

Lubią się nadmiernie puszyć?
17 komentarzy on "Spuszona czupryna? - propozycje Rudzielca na radzenie sobie z problemem Cz.1"
  1. Mam spory problem z puchem. Wystarczy odrobina wilgoci i mam siano na głowie. Pomagają oleje, serum silikonowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. ojj moje kłaczki lubią się puszyć i to nie rzadko :( sylikony najczęściej dają radę temu zapobiec,na jakieś większe wyjścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie puch to nieodłączny element fryzury, niczym nie jestem w stanie ujarzmić włosów, bo albo końcówki są przetłuszczone, ale nie ma żadnego efektu ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. ja na szczęście nie mam problemowych włosów i zapuszczanie wychodzi mi całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chciałabym nadać swoim włosom objętości, to by im się przydało. Masz bardzo ładny kolor włosów, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Magdalena B. , Kręconowłosa właśnie do serum postanowiłam powrócić:)
    Zuzia P - niedługo napisze o serum Milargan, na razie dobrze się u mnie spisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aleksandra Anna Szczęściaro :) 92ana - dziękuję :*,

    OdpowiedzUsuń
  8. ja radze sobie argan oil ktory nei jest arganowym olejkiem ale dobrze ujarzmia i nawet po dluzszym stosowaniu nie wysusza; ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. ja po swoich włosach mogę przewidywać pogodę, wilgoć w powietrzu najgorzej na nie wpływa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Puszenie to mój ogromny problem od zawsze. Nic nie pomagało,.nigdy. Żadne odżywki, żadne serum, nic, kompletnie nic. Kiedy pierwszy raz zrobiłam maskę z siemienia lnianego wreszcie nastąpił przełom. Ale to dosyć czasochłonne jednak, więc ucieszyłam się jeszcze bardziej, kiedy okazało się, że działa na mnie odżywka za 6 zł. :D Joanna Naturia z makiem i bawełną. Bez spłukiwania. Do włosów farbowanych. Nie dość, że tania, to jeszcze wydajna. Kocham ją.

    OdpowiedzUsuń
  11. Akurat - ja też robię maseczkę z siemienia ale trochę kiepsko u mnie z systematycznością ;)poszukam odzywki Joanny chociaż mam kiepskie doświadczenia z odzywkami bez spłukiwania , moge jednak zaryzykować za taką cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie bywa różnie, szopę mam na głowie zawsze gdy czeszę je głową do dołu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje włosy są tak na bakier z jakąkolwiek objętością, że nawet się nie puszą:P Zazwyczaj są aż za bardzo oklapłe.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie czegoś potrzebuje na puszenie się :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje włosy też się puszą niesamowicie. Szkoda tylko, że nie potrafię stylizować włosów na okrągłej szczotce.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, do każdego staram się odnieść, Zapraszam do grona obserwujących, ja ze swojej strony na pewno zajrzę do Ciebie :))

Ad sense

Blogi kosmetyczne

Blogger news

Follow Us

...

...