Jak wiecie rude włoski wymagają szczególnej troski. Kolor najpiękniej się prezentuje kiedy jest pełen blasku a włosy są w dobrej kondycji. Tutaj świetnie sprawdzają się płukanki do włosów które ze względu na swój naturalny kolor podbijają odcień rudych włosów. Ale to nie wszystko. Płukanki z ziół, przypraw, łupin zawierają cenne antyutleniacze, wzmacniają włosy, przedłużają ich młodość. O jednej z nich pisałam juz wcześniej Naturalnie dla rudych włosow płukanka z hibiskusa. Dziś będzie o 3 kolejnych które warto wypróbować na rudej czuprynie.
Płukanka cynamonowa
Pierwsza płukanka zawiera jedną z moich ulubionych przypraw - cynamon! Przyznam, że wciskam go wszędzie gdzie się da - dodaję do peelingu kawowego, henny roślinnej, kąpieli do stóp (olejek cynamonowy). Dodaję tez nieco do popołudniowej kawki czy mięska mielonego przy gotowaniu spaghetti ( a zainspirował mnie znajomy który przyrządza chilli con carne właśnie z dodatkiem cynamonu)
Cynamon, źródło www.swiatkwiatow.pl |
Przepis na płukankę jest bardzo prosty
- 1 czubata łyżka cynamonu
- ok. 500 ml wody (2 szklanki)
Cynamon wsypujemy do naczynia i zalewamy gorącą wodą. Po wystudzeniu odcedzamy na sitku. Otrzymaną płukanką płuczemy włosy po umyciu a roztwór zostawiamy na włosach tak długo jak się da. Spłukujemy chłodną wodą.
Płukanka nagietkowa
Nagietek może jakoś nie wzmocni rudego koloru włosów ale znany jest ze swoich właściwości nawilżających i powinien wydobyć blask z naszych włosków. Kwiat nagietka lekarskiego w postaci suszu kupimy w sklepie zielarskim lub w aptece w formie herbatki .
Nagietek lekarski ,źródło www.poradnikzielarski.pl |
Przepis na płukankę
- 1/3 szkl. płatków nagietka
- ok. 1/2 l wody
Płukanka cebulowa
W życiu nie pomyślałabym o takim zastosowaniu łupin cebuli. U mnie do tej pory lądowy w koszu. Okazuje się jednak, że mogą się przydac. Jak wykazały badania łupiny cebuli zawierają naturalny antyutleniacz kwercetynę. Wpływa ona na wzmocnienie włosów i może mieć nawet znaczenie w profilaktyce chorób nowotworowych. od dzic nie wyrzucamy łupin cebuli. Wywar przyda się zarówno do płukania włosów jak i do picia.
Łupiny cebuli, źródło http://kuchnia.wp |
- 2 garści łupin z cebuli
- 1 l zimnej wody
Łupiny cebuli zalewamy wodą i gotujemy ok. 20 min. na niewielkim ogniu. Po
przestudzeniu, odcedzamy łupiny. Po umyciu włosów płuczemy je uzyskanym
wywarem i już nie spłukujemy.
Systematyczne stosowanie wymienionych płukanek powinno wzmocnić rudy kolor włosów i nadać mu blasku. Czy tak będzie? Napisze i pokażę już wkrótce:)
W kolejnym poście podsumuję efekty majowej regeneracji włosów i napiszę co nieco o planie na czerwiec:)
Stosujecie płukanki do włosów? Co myślicie o łupinach cebuli ?
Ja stosowałam już z hibiskusa, nagietka, cebuli a nawet buraków. Tego ostatniego nie polecam. Hibiskus całkiem spoko nawilżał, tak samo nagietek, ale rudego nie podkreślał ani trochę. Gdzieś przeczytałam, że nagietek może wręcz rozjaśniać. U mnie jedynie cebula działa jak trzeba, ale ostrożnie, kiedyś polewałam nią włosy mając głowę odchyloną do tyłu, trochę popłynęło po czole i miałam na twarzy lekko żółte kreseczki :D Ale bardzo dobrze podkreśla kolor i podobno nawet dobrze działa na same włosy :)
OdpowiedzUsuńświetne pomysły na płukanki :)
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ciekawego i kreatywnego bloga
może zgodzisz się na wspólną obserwację?
lubię być w kontakcie z pozytywnymi osobami :)
pozdrawiam cieplutko ;*
ayuna-chan.blogspot.com
Rzeczowo ; )
OdpowiedzUsuńO cebuli sporo czytałam i czeka na mnie przy najbliższym myciu włosów :)
OdpowiedzUsuńPolecam jeszcze mocny napar ze zwykłej czarnej herbaty. Można jeszcze płukać świeżym naturalnym sokiem z marchwi
OdpowiedzUsuńDziś będę próbować płukanki z cynamonu! Jestem ciekawa efektów :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCebulę polecam, potrafi zdziałać cuda. Koloru raczej nie zmieni, wydobędzie jego głębię i doda złotych refleksów.
OdpowiedzUsuń