Zbliża się jesień stąd trochę o kolorkach bo jak wiadomo (albo i nie ;P) rudzielce to typ urody jesiennej. Dobrze nam w ciepłych kolorach pomarańczy, żółci, czerwieni, wszelkich brązach, tych ciepłych ale i też przygaszonych, pięknych zieleniach...generalnie jest w czym wybierać i można kombinować na różne sposoby..
Klasyczne ciepłe kolorki harmonizujące z rudym obliczem...
...pozostając przy kolorach wspomnę też o kredkach w które zaopatrzyłam się niedawno. Potrzebowałam brązowej bo poprzednia była na wykończeniu. A kupiłam dwie jak to baba..żeby nie było za mało.. będzie za dużo ;-)Trochę poszperałam w sieci i skuszona dobrymi opiniami nabyłam kredki Essence w kolorach hot chocolate oraz blink blink
Nie zawiodłam się..kredki są świetne, miękkie i wysuwane umożliwiają łatwą aplikację, ale co najważniejsze są trwałe i tanie, cena za jedną ok 7 zł.
A tutaj mały przykład wykorzystania kredki essence i cieni Inglota ( makijaż jeszcze kiepski ale ciągle się uczę właściwego rozcierania )
Klasyczne ciepłe kolorki harmonizujące z rudym obliczem...
W kilka jesiennych kolorków zaopatrzyłam się w Inglocie. Cieni z Inglota nie trzeba reklamować. Są świetne, dobrze napigmentowane a wybór imponujący. Stojąc przed szafą można dostać oczopląsu. Cena 10zł za sztukę także kupuję na raty.;) Wybrałam:
- 393 Pearl - bardzo ładny roświetlacz, czytałam o nim na innych blogach, kupiłam i jestem zadowolona
- 407 Pearl - śliczny, brzoskwiniowo - złoty
- 406 Pearl - ciepły brązik kawa z mlekiem
- 422 Pearl - ciemny brąz
- 418 Pearl - cudowna zieleń
Trochę gapa ze mnie bo wszystkie perłowe, mogłam kupić z 2 matowe ale nadrobię. Mam ładną matową zieleń z paletki Kobo także można kombinować. Paletka była przeceniona z 26 zł na 9 także się skusiłam. Niestety nie było już wyboru odnośnie kolorków. Mam Paletkę Kobo 402 Feel Alive . Odnośnie cieni Kobo. Regularna cena za jeden cień - 13zł, to sporo. Dlatego wybieram Inglota.. Niemniej cienie z Kobo pasują rozmiarami do paletek inglotowskich freedom system. Sprawdziłam.
Nie zawiodłam się..kredki są świetne, miękkie i wysuwane umożliwiają łatwą aplikację, ale co najważniejsze są trwałe i tanie, cena za jedną ok 7 zł.
A tutaj mały przykład wykorzystania kredki essence i cieni Inglota ( makijaż jeszcze kiepski ale ciągle się uczę właściwego rozcierania )
Post Comment
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz, do każdego staram się odnieść, Zapraszam do grona obserwujących, ja ze swojej strony na pewno zajrzę do Ciebie :))