Image Slider

Linki sponsorowane

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą The Ordinary. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą The Ordinary. Pokaż wszystkie posty

Czas na kwas. Pielęgnacja skóry twarzy zabieganej mamy. Kosmetyki The Ordinary.

piątek, 1 marca 2019
Halo, halo. Podglądam statystyki i widzę, że ciągle tutaj zaglądacie co mnie bardzo cieszy :) Motywuje mnie to do pracy. Mam co prawda najprzyjemniejszy etat na świecie! Ale poza byciem mamą chcę też być babeczką, która robi coś dla siebie.


Od narodzin mojej córeczki minęło pół roku. Trudne pierwsze tygodnie szybko i na szczęście mam już za sobą. To był trudny czas. Trochę  funkcjonowałam na autopilocie. Macierzyństwem zaczęłam się w pełni cieszyć nieco później. Tak na spokojnie i mniej stresowo.  Ale do tematu..

 Mamy koniec lutego.  W UK niespodziewanie zrobiło się wiosennie, co mnie zawsze mobilizuje do pracy nad sobą.  Słońce, spacery w parku, kwitnące żonkile. Oczywiście najlepiej byłoby pozostać konsekwentnym cały rok. Zdrowo się odżywiać, ćwiczyć, biegać może (chociaż nie lubię ani trochę, wolę rower) pielęgnować włosy (niech żyje Batiste!) oooo, robić przysiady z maluchem! Tak byłoby idealnie. Ale kurczę, nie da się kiedy człowiek zostaje po raz pierwszy rodzicem.  Przynajmniej nie od razu. Mnie ogarnięcie się zajęło pół roku. Teraz jestem gotowa do działania :)

Co sobie w takim razie ambitnie postanowiłam?

1. Ruszę tyłek (nie koniecznie do lodówki)
2. Zadbam bardziej o facjatę i włosy, które trochę przypominają siano.
3. Pojawię się częściej na blogu :)

 Dziś zacznę od punktu nr. 2 Temat wspominany już na blogu. Kwasy! Bardzo je lubię.  Jestem im wierna.  Widzę efekty ich stosowania. Pielęgnacja kwasami nie jest czasochłonna. Czyli coś jak najbardziej dla każdej mamy. O tym obiecałam napisać.  

No dobrze. Czy kwas jest dla każdego? Czy to bezpieczny produkt?

Tak. Bo możemy dobrać rodzaj kwasu do rodzaju skóry. Ja mam skórę naczynkową, skłonną do rumienia. I dla mnie najbardziej  odpowiednie są polihydroksykwasy. Pisałam o nich wcześniej na blogu. Stosuję jednak z powodzeniem kwas migdałowy (AHA) i przekonałam się, że istotne jest przede wszystkim stężenie produktu. 

W sklepach internetowych znajdziecie dużo produktów z kwasami. I efekt ich stosowania może nie będzie tak spektakularny jak np. po zabiegu w salonie kosmetycznym (produkty profesjonalne mają mocniejsze działanie). Jednak przy regularnej pielęgnacji z użyciem kwasów dostępnych dla klienta detalicznego może nie będziecie mieli potrzeby częstszych wizyt we wspomnianych salonach. 

Dobrze. Co chciałabym Wam  polecić kochane mamy?

Wspomniany już kwas migdałowy. Łagodnie i skutecznie odświeża zmęczoną skórę twarzy. Spłyca drobne zmarszczki. Zawsze poprawia mi humor zabieg z jego użyciem. Pisałam o zabiegu na moim sąsiednim blogu Zabieg z użyciem kwasu migdałowego.

I moje ostatnie odkrycie. Kosmetyki The Ordinary! Kupiłam trochę przy okazji zakupów makijażowych i nieco przypadkowo. I jak bardzo się ucieszyłam kiedy okazało się, że wspomniane kosmetyki stały się bardzo popularne w ostatnim czasie.  Zdecydowałam się na peeling mlekowy z kwasem hialuronowym (Lactic Acid 10% z HA). Potrzebowałam czegoś pożądnego do nawilżenia skóry. Za peeling zapłaciłam ok. 6 funtów. Uważam, że to świetna cena i już myślę o kolejnych zakupach. Produkt ma formę płynną. Stosuje go na noc zamiast kremu. Błyskawiczny zabieg dla zabieganej mamy.  Efekty są natychmiastowe. Skóra twarzy jest delikatna, nawilżona i uelastyczniona. I na tym mi zależało. 

Wiem, że bardzo dobrze reaguje na ten peeling także skóra trądzikowa. 

Wracając do markiThe Ordinary wraz i kilkoma innymi występuje  pod patronatem DECIEM. Firmy, która kładzie ogromny nacisk na wysoką jakość, funkcjonalność i atrakcyjną cenę.    Otwarta jest  na sugestie i opinie klientów podkreślając jak ważne jest ich zadowolenie. Ponadto kosmetyki nie zawierają parabenów, olejów mineralnych, składników pochodzenia zwierzęcego. Ich skład jest prosty. A opakowanie cieszy oko. Firma wciąż się rozwija. Była wielokrotnie nagradzana. W ofercie znajdziecie ok. 30 formuł kosmetycznych. Polecam zajrzeć na stronę The Ordinary. Każda formuła jest szczegółowo opisana. Nie znam drugiej tak ładnie, szczegółowo i obrazowo zrobionej strony :)

www. theordinary.com/




Na moim celowniku:

1/ Serum z peptydami Buffet oraz
2/ Serum z witaminą C 12%

Buffet to jeden z najbardziej znanych produktów marki. Zawiera kwas hialuronowy i kompleksy peptydów (Matrixyl 3000, Matrixyl Synthe 6). Kremy innych marek ze wspomnianymi składnikami kosztują najczęściej grubo ponad 100 zł. Buffet ok 10-12 funtów.

Serum z witaminą C lubię za działanie rozjaśniające. Stosowałam inne stąd nie mogę się doczekać kiedy wypróbuję The Ordinary. Dam Wam znać na pewno.

Nie jestem pewna jak jest z dostępem do tych produktów w Polskich sklepach internetowych.  Ja zaopatruję się na stronie (gdzie zdaje się też jest wysyłka do Polski):

www.cultbeauty.co.uk/the-ordinary

Co myślicie o tych produktach?
Znacie markę The Ordinary? Macie swoje ulubione produkty z kwasami?

Pozdrawiam ciepło!

Rudzielec:)


Ad sense

Blogi kosmetyczne

Blogger news

Follow Us

...

...