Włosy każdej z nas charakteryzują się określoną porowatością. Pojęcie oznacza sposób ułożenia komórek (łusek) tworzących otoczkę włosa. Łuski mogą być mniej lub bardziej rozchylone i tym samym decydować o właściwościach chłonnych włosów.
Dlaczego o tym piszę?
Określenie porowatości jest ważne pod kątem dobrania odpowiedniej pielęgnacji. Jako początkująca włosomaniaczka powinnam wiedzieć jak wygląda porowatość mojej rudej czupryny :)
W poście pt. Akcja regeneracja wyraziłam swoje przypuszczenia odnośnie charakteru moich włosów. Ze względu na ich 'pokrętne' tendencje wstępnie zaliczyłam je do grupy włosów wysokoporowatych. Ale czy słusznie?O porowatości było już wiele napisane na innych blogach. Nie chcę tutaj powielać czyjejś treści tymbardziej, że ostatnio modne są testy, które pomagają określić porowatość włosów.
Czy są one jednak precyzyjne?
Idealne rozwiązanie to badanie włosa pod mikroskopem. Ja jednak nie mam takiej możliwości. Czytałam tez o teście z gazem, który z grubsza polega na pomiarze absorpcji gazu przez włosy. Ale kto by to robił? Nie przekonuje mnie też do końca test z wodą który w największym skrócie polega na obserwacji opadających włosów w szklance wody.Włosy o wysokiej porowatości powinny opadać szybko. Właściwości wody (napięcie powierzchniowe, prawa grawitacji) oraz oddziaływanie między wodą a włosem który zawsze jest czymś pokryty nieco podważa wiarygodnośc metody szklankowej. Tutaj link do ciekawego artykułu na ten temat
science-yhairblog.blogspot.com
Jak wobec tego najlepiej określić porowatość włosów?
Moja odpowiedź - obserwacja reakcji włosów na pielęgnację i odpowiedź na kilka pytań.
Mam włosy proste, falowane czy kręcone?
włosy kręcone, falowane są najczęściej naturalnie wysokoporowate. Proste lejące włosy są najczęściej niskoporowate.
Zdrowe niskoporowate włosy, Źródło www. naturalnigerian.com |
Jak traktuję włosy na co dzień?
- częste mycie, czesanie, niewłaściwa stylizacja niszczą włosy. Jeżeli robimy to często musimy liczyć się z tym, że nasze włosy będą wysokoporowate (czyli zwyczajnie zniszczone) chociażby na końcach. Włosy na końcach na chłopski rozum są najstarsze, z najdłuższym stażem. Warto te zmasakrowane końcówki skracać ;)
Zniszczona końcówka włosa pod mikroskopem |
Jak reagują moje włosy na odżywki?
włosy wysokoporowate łatwo chłoną wodę, odżywki, maski i kręcą się intensywnie pod wpływem wilgoci, szybko też tracą wodę przez rozchylone łuski przez co łatwiej się wysuszają
włosy wysokoporowate fatalnie reagują na prostowanie (zdarzyło mi się je prostować świeżo po umyciu i wyglądały paskudnie, elektryzuję się, puszą, są matowe, szorskie i połamane), włosy lekko przetłuszczone na drugi dzień dużo lepiej reagują na prostownicę
Jak często farbuję/farbowałam włosy, ściągałam kolor, czy chodzę na basen (chlor wpływa szkodliwie na włosy)?
Uszkodzone włosy pod mikroskopem, źródło science photo library |
każdy rodzaj włosów będzie charakteryzować się wysokoporowatością jeżeli jest wystarczająco zniszczony. Tutaj na ławie oskarżonych zasiądą: farby do włosów (szczególnie te z wyższymi oksydantami), suszarki z gorącym nawiewem, prostownice + niewłaściwa stylizacja
Jak wygląda połysk moich włosów?
włosy wysokoporowate są mniej lśniące jak niskoporowate.
wysoko i średnioporowate łatwiej przyjmują farbę ale też i łatwiej wypłukuje się z nich kolor. Oczywiście niskoporowate też można farbować ale nieco oporniej za to kolor utrzymuje się dłużej.
Moim zdaniem nie mam wybitnie wysokoporowatych włosów, stąd określę je mianem:
średnioporowatych z tendencją do wysokiej porowatości szczególnie na końcówkach i będę walczyć o ich lepszą kondycję
Od tego posta powinnam zacząć regeneracje moich włosów ale majowa akcja regeneracja ułożona jest pod kątem włosów o wysokiej porowatości, będzie dobrze :)
I na koniec mały bonus. Zdarzyło Wam się w szkole mieć małą wszawą przygodę?
Tutaj na zdjęciu sympatyczna wesz kurczowo trzymająca się włosa. Teraz wiecie dlaczego tak ciężko to paskudztwo usunąć ;)
Obraz wszy na włosie ( mikroskop skaningowy), Science Photo Library |
Moje bez wątpienia są wysokoporowate ale nauczyłam się o nie dbać i wyglądają coraz lepiej.
OdpowiedzUsuńMoje są niestety wysokoporowate, ale te co wyrastają są średnioporowate więc jest szansa na to, że kiedyś moje włosy będą zdrowsze :D
OdpowiedzUsuńDokładnie Zuzia, ja też na to liczę:))
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie wysokoporem (póki co, w stronę średnioporów, ale nadal z nimi walczę), głównie za sprawą wieloletniej kiepskiej pielęgnacji i zmieniania koloru włosów co 3 miesiące. :/
OdpowiedzUsuńPs. W wolnej chwili zapraszam także do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu. :)