Linki sponsorowane

od czego by zacząć..

czwartek, 21 czerwca 2012

Mimo że Bozia dała mi w spadku rude kłaczydła nie byłam dumna z tejże spuźcizny jakkolwiek.Dzieciaki wytykały  mnie paluchami w szkole krzycząc…”wiewióra”…Rudzielec….rety!...Rety!, no istne rude dziwadło…

….no może mam-ja-że tendencję do przesady także dramatu zdaje się nie było z mojej teraźniejszej perspektywy acz wtenczas ..no przykro.

 

To i wpadłam ja na genialny pomysł pozbyć się tejże rudości!! 

I bach! Farba z nazwy brąz okazała się być w rezultacie czarrrna….i taka czarna niemalże zostałam. nosiłam ja tą czarną, brązowawą, czerwonawą (w międzyczasie) czuprynę ładnych lat kilka….aż do niedawna..kiedy to rudości  stały się  pożądane..modne..chciane..uwielbiane!!! i ja zachorowałam na rudy…mimo mojego statecznego nieco wieku…zmądrzałam….niestety powrót do moich naturalnych okazał się nieco przytrudny..wobec tego jestem naturalnym rudzielcem z nienaturalnym rudym na główce.

Na blogu mam nadzieję popisać o efektach koloryzacji, pielęgnacji włosów i mojej walce o względnie naturalne podejście do tych wszystkich zagadnień. :)

Zapraszam. 
Post Comment
Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, do każdego staram się odnieść, Zapraszam do grona obserwujących, ja ze swojej strony na pewno zajrzę do Ciebie :))

Ad sense

Blogi kosmetyczne

Blogger news

Follow Us

...

...