Image Slider

Linki sponsorowane

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 30 postów w 30 dni. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 30 postów w 30 dni. Pokaż wszystkie posty

Skrzyp polny - bogate źródło krzemu dla pięknej czupryny i zdrowej skóry

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Pisałam już o niedocenianych właściwościach naparu z pokrzywy i wspomniałam przy okazji o herbatce ze skrzypu polnego.  Pokrzywkę  piję od blisko 2 miesięcy. A od  dwóch tygodni włączyłam do kuracji herbatkę ze skrzypu polnego. Efekty picia pokrzywy już zauważyłam. Liczę że skrzyp dodatkowo wzmocni jej działanie. 


Dlaczego skrzyp polny?

  Skrzyp jest jedną z najstarszych roślin na świecie stosowaną też w medycynie ludowej. Zawiera cenny dla włosów krzem, sole mineralne, flawonoidy. 

Ja skupię się na działaniu krzemu który obecny jest również w pokrzywie. Jednak w skrzypie polnym jest jego najwięcej. 

Krzem w skrzypie polnym  

  • przyspiesza wzrost włosów i zmniejsza ich wypadanie 
  • zwiększa elastyczność i połysk włosów
  • uszczelnia naczynia włosowate
  • zapobiega powstawaniu 'pajączków'
  • przeciwdziała wiotczeniu skóry
  • wzmacnia kruche i łamliwe paznokcie

Generalnie jest to pierwiastek który  pobudza procesy syntezy kolagenu i elastyny . Jak wiecie są to białka strukturalne włosów, skóry, paznokci, kości i stawów stąd jego dobroczynne, regenerujące  znaczenie. 

W organizmie ludzkim  mamy około 0.oo68% krzemu. Jego  ilość z wiekiem maleje.  Zdaniem specjalistów każdego dnia powinniśmy dostarczać do organizmu około 30 mg krzemu. Możemy to robić dzięki urozmaiconej diecie bogatej a otręby , chleb razowy, warzywa i owoce. Jednak wiemy dobrze że rozmaicie jest z różnorodną dietą Dodatkowo stres, palenie papierosów, picie kawy itp mogą zaburzać jego prawidłowe wchłanianie. 

Najlepsze źródła krzemu dla Naszego organizmu

skrzyp polny ! Tadam! :)(nazwa botaniczna Equisetum arvensez ang. common horsetail, często z pojęciem horsetail spotykamy  się w składzie szamponów czy odżywek do włosów)



Skrzyp polny

Pozostałe źródła krzemu
  • pokrzywa, podbiał, rdest ptasi
  • wspomniane otręby, chleb razowy
Ja na dzień dzisiejszy piję popularnai łatwo dostępną herbatkę ze skrzypu polnego. Oczywiście idelnie byłoby zakupić sobie susz w sklepie zielarskim.

Ja taki rozdrobniony skrzyp z plantacji ekologicznej znalazłam na stronie
http://herbfarm.pl 

Przyznaję jednak że nieco taniej i wygodniej było mi kupić herbatkę w aptece.


 Jak przygotować napar?


Zielarze i specjaliści od medycyny ludowej zalecają 2 łyżki suszonego skrzypu polnego zalać wrzątkiem i gotowac przez ok 3 minuty. 

Ja zaparzam herbatkę  ze skrzypu firmy Herbapol (30 torebek ok 4zł) bez gotowania. Po ok. 15 min wyjmuję saszetkę i voila!

 
Herbatka w smaku jest nieco cierpka ale to nie przeszkadza chyba że ktoś wybitnie nie lubi ziołowych naparów. Ja parzę skrzyp z pokrzywą po 1 torebce na kubek. Planuję powoli odstawić pokrzywę i zrobić małą przerwę a tym samym przejść na sam skrzyp. Wkrótce podsumuję pokrzywowe popijanie na blogu a do skrzypu jeszcze wrócę bo  2 tygodnie picia to za mało na wyciąganie wniosków. 



A na koniec mam pytanie do Was. Znacie dobre odżywki do włosów  ze skrzypem polnym w roli głównej? Mnie zaintrygowała odżywka z Farmony
Zastanawiam się czy warto kupić?
 
 


http://red-head-rules.blogspot.com/2014/06/projekt-30-postow-w-30-dni.html
Projekt 30 postów w 30 dni 
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)


Działanie lecznicze tej rośliny związane jest z zawartością związków chemicznych - flawonoidów, alkaloidów oraz soli mineralnych, a przede wszystkim rozpuszczalnej krzemionki

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/skrzyp-polny-zastosowanie-skrzypu-polnego_39856.html
Działanie lecznicze tej rośliny związane jest z zawartością związków chemicznych - flawonoidów, alkaloidów oraz soli mineralnych, a przede wszystkim rozpuszczalnej krzemionki

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/skrzyp-polny-zastosowanie-skrzypu-polnego_39856.html

Espom salt spray i efekt Beach Waves na rudych włoskach DIY.

piątek, 27 czerwca 2014
Tak jak obiecałam. Dziś o  kolejnym  przeznaczeniu soli Epsom. Tym razem będzie to spray który wykorzystywany jest przy stylizacji włosów dla osiągnięcia efektu - beach waves - Spray najlepiej sprawdzi się na włosach falowanych które lekko usztywni i zwiększy ich objętość. Marzy Wam się stylizacja na dziewczynę rodem z kalifornijskich plaż? Ten post będzie dla Was :)

Skąd pomysł na salt sea spray?

Zastanawiałam się kiedyś co zrobić z włosami żeby układały się w ładne fale. Włosy tak wystylizowane wyglądają mniej więcej tak jak na zdjęciu.

 Moje co prawda są takie z natury ale najczęściej po umyciu ma na głowie małą szopę. Od kiedy zaczęłam je olejować układają się lepiej jednak z drugiej strony co nieco klapnięte jak widać na zdjęciu na stronie głównej bloga. 

Co chciałabym osiągnąć?
  • podkreślony skręt
  • zwiększoną objętość



 Śledząc trendy w stylizacji włosów trafiłam na produkty amerykańskiej firmy Bumble and Bumble i serię dedykowaną surferom.  Produkty firmy przede wszystkim służą do  stylizacji niesfornych czupryn.


Jednym z bardzo popularnych kosmetyków jest Surf spray Bumble & Bumble.  Pomyślałam że to produkt idealny dla mnie. Tworzy na główce piękne fale i zwiększa objętość włosów.  Cena mnie jednak zmiażdżyła. W Sephorze za 125 ml zapłacimy  125 zł !
Bumble and Bumble Surf spray
Składniki Surf Spray

Water (Aqua), Magnesium Sulfate, Macrocystic Pyrifera Extract (Kelp) (Wielkomorszcz gruszkonośny, brunatnica), Algae Extract (Algae), Isoceteth 20, Potassium Sorbate, Propylene Glycol, Citric Acid, DMDM Hydantoin, Fragrance (Parfum)

Podejrzałam skład, poszperałam w necie i znalazłam przepis na podobnie działający spray. I w dodatku na bazie soli Epsom którą szczęśliwie posiadam:)

Postanowiłam szybciutko przepis przetestować bo byłam strasznie ciekawa czy faktycznie domowa wersja psikadła sprawdzi się na mojej czuprynie.
 
Epsom salt spray do włosów
  • szklanka gorącej wody (ale nie wrzątek)
  • 2 łyżki soli epsom
  • 1/2 łyżki odżywki do włosów ( i tutaj dowolnie wybieramy ulubiona odżywkę do włosów, ja miałam jeszcze trochę odżywki Aubrey )
  • opcjonalnie łyżka żelu aloesowego
  • opcjonalnie 1/2 łyżki soli morskiej ( ja akurat nie posiadam także nie dodałam)
 Sól mieszamy z wodą i do przestudzonej mieszaniny dodajemy pozostałe składniki. Całość przelewamy do buteleczki z atomizerem. Wstrząsamy dla dokładnego wymieszania. 



W jaki sposób stylizujemy włosy dla osiągnięcia efektu beach waves?

Wilgotne włosy spryskujemy sprayem i pozwalamy im wyschnąć lub suszymy suszarką z dyfuzorem (u mnie suszarka odpada, nie lubię suszyć włosów)

Jak spisał się spray na moich włosach?

Sea salt spray  spisał się zadziwiająco dobrze jeżeli chodzi o zamierzony efekt beach waves.
  • przede wszystkim zwiększył objetość włosów, naprawdę polecam dziewczynom z cieniutkimi i rzadkimi włosami (działanie soli Epsom)
  • podkreślił skręt

Dla mnie super sprawa :)


 
Co prawda nie wiem jak działa surf spray B&B ale mnie taka domowa wersja bardzo pasuje :)

Spotkałyście się ze sprayami do stylizacji plażowych fryzurek?
Jak Wam się podoba pomysł na spray z użyciem soli Epsom?




http://red-head-rules.blogspot.com/2014/06/projekt-30-postow-w-30-dni.html
Projekt 30 postów w 30 dni 
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)


Fioletowe akcenty w makijażu rudzielca - jak malować głęboko osadzone oczy

czwartek, 26 czerwca 2014
Zakładając blog założyłam, że często bedę pulbikowac posty makijazowe. Okazało sie jednak dość trudna sztuką. Nie byłam zadowolona z efektów malowania siebie samej stąd tak mizerny efekt. Jednak postanowiłam się nie zniechęcac i próbowac do skutku. Skoro makijaz mi sie nie podoba widocznie cos robię nie tak. Postanowiłam zacząc od podstaw. Sztuką w tym momencie jest okręlić jakie mamy oczyska i dobrac odpowiednia technice makijażu .

Jak określić jaki kształt mają nasze oczy?

Ja zaczęłam najzwyczajnie w świecie przeglądać swoje zdjęcia i zdałam sobie przede wszsytkim sprawę z tego że mam dość głęboko osadzone oczyska

Znalazłam fajny kanał na YT z makijażami ślicznych rudzielców z podobnymi ślepiami.

Mój ulubiony film  z tutorialem w wykonaniu znanej wizażystki gwiazd Taylor Babian znajdziecie pod tym adresem

https://www.youtube.com/watch?v=8tdZm5yEcFY


Głeboko osadzone oczy osiada też jedna z moich ulubionych rudych  czupryn aktorka Julianne Moore



Wskazówki dla makijażu oczu głęboko osadzonych ( moje nie są wybitnie głęboko osadzone ale przyznaję że technika malowania według tych porad bardzo mi odpowiada)
  •  wybieramy jaśniejsze kolory cieni, ciemne potęgują wrażenie głębi
  • po 30 roku życia ( to mnie niestety dotyczy ;) wybieramy odcienie matowe
  • jaśniejszy kolor aplikujemy na całą powiekę
  • ciemniejszy odcień aplikujemy delikatnie pod łukiem brwiowym
  • możemy też ciemniejszym cieniem zaznaczyć kącik oka i lekko rozetrzeć cień do góry
  • rzęsy tuszujemy porządnie
  • kreskę prowadzimy wzdłuż linii rzęs i wyciągamy  ewentualnie na końcu
  • unikamy ciemnych eyelinerów przy dziennym makijażu
  • usta podkreślamy mocniej w przypadku delikatnego makijażu oka
 I prosty makijaż w moim wykonaniu z zastosowaniem opisanej techniki ( może nie do końca wyszło tak jakbym chciała i przesadziłam też z kolorem pomadki ale cóż tam, same ocenicie ;)

1. Na całą powiekę nałożyłam bazę pod cienie Lumene, bardzo ją lubię , jest delikatna, satynowa i nie spływa z oka


2. Nałożyłam też na powiekę matowy cień Miyo , odcień Vanilla


 3.Przestrzeń pod łukiem brwiowym zaznaczyłam matowym odcieniem Miyo, Diva. Kącik oka zaznaczyłam cieniem z paletki Sleek Oh so Special, Wrapped up. Kreskę na powiece wykonałam kredką Catrice Purple du solei. Dolną wykonałam cieniem z tej samej Paletki Sleek, odcień Gift Basket





Rzęsy - mascara Eveline Extension Volume 4D -świetny produkt za małe pieniądze
Usta - Eveline Colour Celebrities 109
Brwi - kredka Catrice Eyebrow Stylist Blond but Brow'd

 Na twarz nie nakładałam podkładu bo nie mam takiej potrzeby. Użyłam nieco korektora Dermacol pod oczy i całość przypudrowałam minerałkiem Mac.

I Voila ! :)

Lubicie fiolety na oku ?
Co myślicie o moim makijażu ?




http://red-head-rules.blogspot.com/2014/06/projekt-30-postow-w-30-dni.html
Projekt 30 postów w 30 dni
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)





Prosty przepis na płyn do demakijazu - olej jojoba + witamina E,

środa, 25 czerwca 2014
Proste przepisy są najlepsze a ja coraz mocniej zakochuje się w olejach. Ich działanie jest naprawdę genialne a właściwości stwarzają ogromne możliwości dla ich zastosowania.  A skoro tak jest to po co wydawać pieniądze na kremy, mleczka, balsamy. Nie warto ! Żałuję tylko ze tak późno na to wpadłam i przekonałam się że pewnych kosmetyków po prostu nie muszę kupować. I będę starała się tutaj na blogu pokazać Wam jak w prosty sposób zastąpić gotowy kosmetyk wersją DIY o lepszym działaniu.   Dziś prosty przepis na super skuteczny płyn do demakijażu z olejem jojoba firmy Etja. 

Płyn którego recepturę  chcę Wam polecić opiera się zasadniczo na 3 składnikach. Jest to olej jojoba, witamina E i woda destylowana.  Witaminę E w elastycznych kapsułkach dostaniecie bez recepty w każdej aptece. Olej jojoba też tam znajdziecie. Ja mam olej firmy Etja o którym pisałam niedawno.

Dlaczego wybrałam olej jojoba?

Zauważyłam, że bardzo dobrze radzi sobie z mascarą i nie zapycha porów skórnych a dodatkowo nie podrażnia oczu i przy demakijażu jednocześnie pielęgnuje skórę. Idealnie prawda?

Witamina E wzmacnia działanie oleju i dodatkowo naturalnie konserwuje płyn.

 Woda destylowana nieco rozcieńcza całość dzięki czemu łatwiej wykonać demakijaż.  

Przepis na wykonanie płynu do demakijażu z olejem jojoba i witaminą E



Potrzebujemy
- wodę destylowaną
- olej jojoba
- witaminę E
- buteleczkę na płyn (idealnie nadają się plastikowe butelki po płynach micelarnych)


Na buteleczkę o pojemności ok. 120ml potrzebujemy 90 ml wody destylowanej i 30 ml jojoba. Olej  dolewamy do wody i wyciskamy zawartość kapsułki z witaminą E. 
Przed użyciem porządnie wstrząsamy buteleczką. I Voila !:)


 Płyn bardzo dobrze zmywa mascarę i cienie. Nie podrażnia spojówek. Idealnie nadaje się do suchej i wrażliwej skóry. Buteleczkę najlepiej zużyć w przeciągu 2 tygodni stąd dobrze przygotować sobie mniejszą porcję . Pamiętajcie przy okazji o prawidłowej technice zmywania oczu. Pisałam o tym w poście Prawidlowy demakijaz podstawa pielegnacji...

Jak Wam się podoba pomysł na wykonanie takiego płynu?




http://red-head-rules.blogspot.com/2014/06/projekt-30-postow-w-30-dni.html
Projekt 30 postów w 30 dni
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)

Tahitański olej Monoi - właściwości i zastosowanie w pielęgnacji ciała i włosów

wtorek, 24 czerwca 2014

Monoi, w starym języku Tahitańskim, oznacza "perfumowany olej" I taki właśnie jest olej o tej egzotycznie brzmiącej nazwie. Przyznaję, że nie myślałam o jego zakupie bo miałam nieco ważniejsze wydatki kosmetyczne ale przy okazji miłej współpracy ze sklepem krainasoli.pl otrzymałam nieco oleju i postanowiłam podzielić się z Wami moimi odczuciami odnośnie jego właściwości. Zapraszam :)


Tak naprawdę olej Monoi większości z Was jest doskonale znany. Używacie często oleju kokosowego prawda? Monoi powstaje  w procesie  moczenia (maceracji) kwiatów egzotycznej gardenii tahitańskiej w bazie  popularnego oleju kokosowego

Kwiaty Tiare (gardenii) posiadają intensywny zapach, który przepaja powietrze wyspy Thaiti

Wyjątkowy proces otrzymywania oleju Monoi

Kwiaty gardenii (zwane też kwiatami Tiare) zbierane są  ręcznie rankiem, jeszcze przed pełnym rozkwitem. Po zerwaniu kwiaty zawijane są w  liście krzewu Gardenii w celu ochrony przed  wysychaniem w trakcie transportu. W dalszej kolejności świeże kwiaty zanurzane są we wcześniej przygotowanym oleju kokosowym. 
Proces moczenia kwiatów   trwa 15 dni. Na  litr oleju kokosowego przypada dokładnie 15 kwiatów gardenii. W trakcie procesu moczenia  najcenniejsze składniki aktywne oraz zapachowe kwiatów Tiare są powoli uwalniane do bazowego oleju kokosowego 


Właściwości oleju Monoi

  •  nawilża, wygładza i zmiękcza skórę
  •  łagodzi i goi drobne uszkodzenia skóry, działa przeciwzapalnie
  • nie powoduje podrażnień oraz  reakcji alergicznych
  • po opalaniu  chłodzi rozgrzaną słońcem skórę, łagodzi podrażnienia posłoneczne

Działanie oleju Monoi na włosy
  • działa  regenerująco na włosy suche, z rozdwajającymi końcami. 
  • wbudowuje się w  strukturę włosa, wygładza jego powierzchnię
  • zapobiega zniszczeniom oraz chroni przed działaniem detergentów i słonej lub chlorowanej wody.
  • hamuje swędzenie i podrażnienie skóry głowy
Olej Monoi który otrzymałam zrobił na mnie bardzo bardzo dobre wrażenie. Prawdę pisząc spodziewałam się może nieco intensywniejszego zapachu ale to akurat nie ma tak dużego znaczenia. Olej pachnie obłędnie i  jego aplikacja porusza wyobraźnię i oddaje nieco klimat rajskich wysp polinezyjskich. 


Moja recenzja

Olej Monoi ze sklepu krainasoli.pl  krzepnie w temp. pokojowej, przybierając postać stałej masy tłuszczowej.  Wchłania się dobrze w skórę, pozostawiając na jej powierzchni delikatny, jedwabisty, i pachnący film.


Olej pod wpływem ciepła skóry zmienia konsystencję na bardziej ciekłą. Dobrze się wchłania. Skóra po jego zastosowaniu jest niesamowicie gładka. Bez problemu można go aplikować bezpośrednio na skórę twarzy. Nie zapycha porów.  W połączeniu z peelingiem z solą Epsom daje efekt niesamowicie gładkiej skóry! Mało tego efekt ten jest długotrwały.


Oleju nie stosowałam na całe włosy tak jak przy zabiegu olejowania ale niewielką ilość wmasowałam w suche włosy po umyciu. Spisał się świetnie, w żaden sposób nie obciążył włosów i spokojnie może zastąpić wszelkie drogeryjne olejki. Doskonale też radzi sobie z rozdwojonymi końcówkami włosów. 

Pamiętajcie jednak o jednej ważnej kwestii. Na rynku możecie spotkać się z gotowymi oliwkami Monoi które są najczęściej sztucznie perfumowane i zawierają  od 10 do 50% prawdziwego oleju Monoi (resztę stanowi najczęściej olej mineralny a  oliwki te są stale płynne, bardziej tłuste i zapychające)  
Tylko 100% olej MONOI krzepnie w temp. pokojowej, przybierając postać stałej masy tłuszczowej. I tylko taki wykazuje opisane wyżej działanie. Ja ze swojej strony polecam raz jeszcze zakupy   w  sklepie krainasoli.pl . Sprzedaż aktualnie za pośrednictwem allegro.pl ale wiem że niebawem to się zmieni :)

Lubicie olej kokosowy?
Spotkałyście się z olejem Monoi?





http://red-head-rules.blogspot.com/2014/06/projekt-30-postow-w-30-dni.html
Projekt 30 postów w 30 dni
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)

Olej ze słodkich migdałów Etja - właściwości i zastosowanie w pielęgnacji skóry.

poniedziałek, 23 czerwca 2014
Dziś o ostatnim z trzech olej olejów firmy Etja które kupiłam z myślą o pielęgnacji  suchej skóry twarzy i ciała. Mowa o oleju ze słodkich migdałów. 

 Olej uzyskiwany jest w procesie tłoczenia na zimno słodkich migdałów. Krzew z którego pochodzą owoce ma 10 m wysokości i pochodzi z Azji Środkowej. Suszone owoce znamy doskonale. Ja migdały mogłabym wcinać garściami. 



 Olej firmy Etja    zawiera wiele nienasyconych kwasów tłuszczowych, proteiny oraz witaminy A, B1, B2, B6 i D. jest  Jest doskonale tolerowany i wchłaniany przez skórę, dobrze rozprowadzony nie daje efektu tłustości. 


Działanie
  •  olej opóźnia procesy starzenia skóry
  •  nie wywołuje alergii dlatego polecany jest dla skóry wrażliwej
  • natłuszcza, zmiękcza i wygładza skórę -  uznawany jest za wyjątkowo efektywny emolient
  •  nie pozostawia odczucia lepkości na skórze
  •  zmniejsza drobne linie i zmarszczki wokół oczu, wyrównuje koloryt skóry
  •  sprawdza się idealnie  w przypadku spierzchniętej skóry warg
  •   poprawia ukrwienie skóry, chroni ją  przed szkodliwym działaniem promieniowania UV
Olej ze słodkich migdałów jako samoistny komponent kosmetyczny zapewnia wytworzenie jednolitego i stabilnego filmu ochronnego, wykazującego współczynnik ochrony przeciwsłonecznej SPF równy 4,659 (źródło 'Olej migdałowy'  dr inż. Magdalena Sikora )
 Dodatkowo
  • świetnie nadaje się do masażu że względu na lekkość i dobre wchłanianie

Za 50 ml olejku Etja zapłacimy w aptece ok.7zł


Ja olejek stosuję głównie do masażu nóg i pośladków. Tyłeczek u mnie miewa tendencje do powiększania i zmniejszania co grozi powstawaniem rozstępów stąd profilaktycznie  dbam o skórę w tych miejscach :)  Trochę jestem zawiedziona zapachem bo w zasadzie olej jest bezwonny. A miałam nadzieję że poczuję przy aplikacji migdałowy zapaszek. Okazuje się jednak , że za charakterystyczny migdałowy zapach odpowiedzialny jest benzaldehyd którego w słodkich migdałach jest śladowa ilość. Większą jego ilość znajdziemy w gorzkich migdałach. 

Olej dodaję też do oleju jojoba i smaruję bezpośrednio na twarz i pod oczy. Pięknie wygładza i nawilża delikatną skórę pod oczami . Olej nadaje się również do demakijażu. Bez problemu usuwa tusz i cienie z powiek. 

Przyznaję bez bicia że na włosy tego oleju jeszcze nie stosowałam ale obiecuję nadrobić i zdać relację jak poszło. 

Używałyście już oleju ze słodkich migdałów?

A może doradzicie jak najlepiej stosować go na włosy, samodzielnie czy w połączeniu z innym olejem?



http://red-head-rules.blogspot.com/2014/06/projekt-30-postow-w-30-dni.html
Projekt 30 postów w 30 dni
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)

Olejek z kiełków pszenicy Etja - właściwości i zastosowanie w codzinnej pielęgnacji

sobota, 21 czerwca 2014

Olejek kupiłam ze względu na jego dobroczynne działanie na suchą i szorstką skórę. Wspomniałam już o nim w poście Słodki migdał,-jojoba czy kiełki pszenicy? Pomyślałam że będzie idealny jako baza dla różnego rodzaju peelingów. Chciałam się również przekonać jak będzie się sprawdzał na moich włosach.

 Olej z kiełków pszenicy otrzymywany jest przez wytłaczanie na zimno kiełków (zarodków) pszenicy. Zawiera cenne kwasy tłuszczowe:  linolowy  linolenowy palmitynowy, stearynowy witaminy: A, D i E oraz  lecytynę.


Działanie
  • ujędrnia i opóźnia procesy starzenia skóry ze względu na dużą zawartość witaminy E
  • nawilża suche i zniszczone włosy, zapobiega ich wypadaniu poprzez zwiększenie mikrokrążenia skóry głowy 
  • przyczynia się do regeneracji  komórek cebulki włosa, odbudowuje  ich wnętrze , odtwarza naturalną osłonkę i wygładza ich powierzchnię
 Za 50 ml olejku Etja zapłacimy w aptece ok.12zł


 Olejek w ciemnej butelce z aplikatorem dzięki czemu nie grozi nam katastrofa z rozlaniem.



I moja ocena

 Olejek z kiełków pszenicy Etja nie posiada bliżej określonego zapachu. W zasadzie jest bezwonny w tym przypadku. Olejki innych firm posiadają bardziej charakterystyczny , nieco zbożowy zapach. Barwa jasno - żółta. Wchłania się  dobrze chociaż jest dość tłusty. Zaleca się stosowanie go z mieszankach z innymi olejami np.olejem jojoba. 
 
Olejek świetnie sprawdził  się jako baza dla peelingu do ciała. Zachwycona działaniem soli Epsom (Post - Sól epsom moje odkrycie w pielegnacji...) mieszam 3 - łyżki soli z olejkiem i masuję ciało pod prysznicem. Skóra po takim zabiegu jest  gładka i nawillżona. Peeling twarzy dodatkowo wzbogacam olejem jojoba. 

Olej można też stosować zamiast kremu na noc. W połączeniu z jojoba już po kilku użyciach zauważyłam rozjaśnienie i wyrównanie koloru skóry co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło:)

Na moich włosach olej dobrze się spisał. Nawilża i nie obciąża, włosy są po nim gładkie i elastyczne. Nie sposób się do niego w żaden sposób 'przyczepić'.

Olej z czystym sumieniem polecam! W szczególności latem kiedy nasza skóra narażona na działanie słońca potrzebuje substancji o działaniu antyrodnikowym. Witamina E należy do nich z całą pewnością.

Ciekawa jednak jestem jak pachnie olej z kiełków pszenicy i planuję zakup innego rodzaju jak tylko wykończę buteleczkę tego co mam. 

Możecie mi coś ciekawego polecić?



http://red-head-rules.blogspot.com/2014/06/projekt-30-postow-w-30-dni.html
Projekt 30 postów w 30 dni
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)

Sól epsom - moje odkrycie w pielęgnacji włosów i ciała.

piątek, 20 czerwca 2014

 Sól Epsom to prawdziwy hit w salonach SPA. Posiada fantastyczne właściwości lecznicze i jak się  okazuje - pielęgnacyjne. Wspomniałam już wcześniej o soli i obiecałam, że wypróbuję. Sól dzięki uprzejmości sklepu krainasoli.pl dotarła do  mnie i dzisiaj postaram się dość wyczerpująco o niej napisać. 

Sól Epsom  nazywana też jest solą gorzką lub angielską. Jej nazwa wzięła się od popularnego miasta Epsom w Anglii, gdzie związek ten był początkowo odparowywany ze źródeł wody mineralnej. Wyglądem przypomina sól kuchenną.  Jest bez zapachu. Wartość pH obojętne dla skóry, zawartość czystego magnezu nie mniej niż 9,7%; zawartość czystej siarki nie mniej niż 12,9%. Jest to naturalny środek, który jest od dawna używany w wielu dolegliwościach, dla celów kosmetycznych i zdrowotnych.

Znaczenie magnezu
  • oddziałuje na układ nerwowy i bierze udział w wielu procesach biologicznych. Jego niedobór w organizmie może przyczyniać się również do wypadania włosów. 
Znaczenie siarki

  • wchodzi w skład aminokwasów: cysteiny i metioniny. Ich niedobór może powodować rogowacenie naskórka, łamliwość i wypadanie włosów, a także łamliwość paznokci. Ma działanie antybakteryjne, antygrzybiczne, oczyszczające i wygładzające, a także przeciwstarzeniowe. Bardzo dobrze radzi sobie też z łupieżem, łojotokiem czy trądzikiem. 

  Magnez jak i siarka mają duże zdolności przenikania do organizmu poprzez naskórek, dlatego tak korzystne są kąpiele w roztworze soli Epsom.

Moja sól przyjechała w porządnie zapakowanej i opisanej paczuszcze. Wyglądem faktycznie przypomina sól kuchenną ale jest zupełnie bezzapachowa. W wodzie nie rozpuszcza się zupełnie dzięki czemu łatwiej zrobić peeling na bazie wody i olejku.



Jak najlepiej wykorzystać sól Epsom?

Włosy
  • maska do włosów - mieszamy sól z ulubioną maską do włosów (proporcje mniej więcej 1:1) i nakładamy na włosy. 

    Wypróbowane! I przyznaję, że jestem zachwycona! Włosy po takiej masce stały się gładkie i  błyszczące.  Dłużej zachowuja świeżość i wierzcie mi - jest ich wizualnie więcej :)
  • szampon - rozpuszczoną sól możemy dodać do porcji szamponu. Taka mieszanka jeszcze lepiej oczyszcza włosy i zwiększa ich objętość

  • salt sea spray  podkreślający skręt włosów - słyszałyście o efekcie Beach waves? Fryzurka była ( i chyba nadal jest) hitem 'Celebryckich " plaż ;) Delikatne, romantyczne fale to absolutne must have ( troszkę mnie bawi to określenie ;)  
Produkty do wystylizowania tej fryzurki oparte są na soli i śmiało  możemy tutaj użyć soli epsom. Popularny w USA Surf Spray firmy Bumble and Bumble opiera się właśnie na siarczanie magnezu.  O tym  jak zrobić salt sea spray o podobnym działaniu do produktu B&B -  napiszę w kolejnym poście)
 Ciało
  • peeling  - myślałam że nic nie pobije kawowego peelingu do ciała a jednak! Koniecznie spróbujcie ! 
Wykonanie peelingu jest bardzo proste. Mieszamy potrzebną porcję soli (mi wystarczy pół szklanki ) z olejem np. monoi (ja ten olej używam   głównie do peelingu twarzy, na ciało mi trochę szkoda), jajoba i   ewentualnie odrobiną wody destylowanej dla rozcieńczenia i masujemy całe ciało od stóp do głowy.  Skóra po takim zabiegu jest cudownie gładka, nawilżona i mięciuteńka. Nie ma potrzeby jej dodatkowo niczym smarować. Przy okazji już teraz zapraszam Was na recenzję oleju Monoi. Pokochałam jego zapach:)




Buźka
  • maseczka z solą Epsom -mieszamy porcję rozpuszczonej soli (3 łyżeczki soli z łyżeczka wody destylowanej) z ulubionym kremem do twarzy (lub inną bazą) i nakładamy na ok. 20 minut. Maseczka nadaje się do skóry trądzikowej. Zwalcza zaskórniki, oczyszcza, odświeża, dodaje blasku.
 Możemy też dodawać sól do kąpieli 
  • kapiel odprężająca dla stóp
  • tradycyjnie dosypujemy sól do wanny z wodą dla relaksu i odprężenia ciała po ciężkim dniu
 Zachęcam Was bardzo, bardzo , bardzo do wypróbowania soli Epsom! Nie jest to drogi produkt.  Ważne jednak żeby pochodził ze sprawdzonego źródła. Ja polecam sklep 


Obsługa sklepu jest szalenie miła i kompetentna a sól zapakowana jest w szczelnie zamkniętą paczuszkę z zamknięciem strunowym wielokrotnego użytku.

Spotkałyście się z sola Epsom?

Waszym zdaniem warto ją wypróbować?




http://red-head-rules.blogspot.com/2014/06/projekt-30-postow-w-30-dni.html
Projekt 30 postów w 30 dni
Zajrzyjcie, poczytajcie, dołączcie :)

Ad sense

Blogi kosmetyczne

Blogger news

Follow Us

...

...